Inteligencja emocjonalna – rys historyczny
Inteligencja emocjonalna to pojęcie, które do psychologii wprowadził Daniel Goleman. Podczas prowadzonych wśród absolwentów Harvardu badań zauważył, że studenci mający wysoki poziom inteligencji racjonalnej i osiągający wysokie wyniki podczas studiów nie zawsze po zakończeniu nauki osiągają sukces w pracy i życiu prywatnym. Goleman wyodrębnił specyficzny rodzaj czynnika, który decyduje o praktycznej umiejętności radzenia sobie w życiu, w różnych jego obszarach, i nazwał go inteligencją emocjonalną. Zdaniem Golemana o sukcesie i satysfakcji życiowej w większym stopniu decyduje inteligencja emocjonalna niż iloraz inteligencji racjonalnej.
Czym jest inteligencja emocjonalna?
Według Daniela Golemana inteligencja emocjonalna to nic innego jak:
- zdolność w zakresie umiejętności miękkich,
- umiejętność radzenia sobie ze stresem,
- zdolność do automotywacji w zmieniającym się nieustannie środowisku,
- zdolność do motywowania w tym zakresie innych.
Są to zdolności odmienne do inteligencji poznawczej, która opisuje kompetencje czysto intelektualne, mierzone ilorazem inteligencji. Ważne, aby te obszary umiejętności uzupełniały się.
Na inteligencję emocjonalną składają się podstawowe kompetencje emocjonalne i społeczne. Są to:
- samoświadomość dotycząca wiedzy o swoich stanach wewnętrznych, możliwościach i intuicji, czyli głęboka świadomość emocjonalna, poprawna samoocena oraz wiara w siebie i swoje możliwości adekwatne do stanu rzeczywistego,
- samoregulacja, czyli panowanie nad swoimi stanami wewnętrznymi i impulsami,
- samokontrola, czyli przestrzeganie norm uczciwości, prawości i sumienności przy jednoczesnej elastyczności w dostosowywaniu się do zmian,
- motywacja jako czynnik, który prowadzi do nowych celów, ułatwia ich osiągnięcie; to rodzaj szczególnego zaangażowania, inicjatywy i tzw. optymizmu życiowego,
- asertywność, czyli posiadanie i umiejętne wyrażanie własnego zdania, emocji i postaw w granicach, które w żaden sposób nie naruszają praw i terytorium zarówno własnych, jak i innych osób, to także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych,
- empatia, czyli uświadomienie sobie uczuć, potrzeb i niepokojów innych osób.
Po co rozwijać inteligencję emocjonalną i do czego się przydaje?
Inteligencja emocjonalna ma ogromny wpływ na całe nasze życie, ponieważ motywacja, siła woli i dojrzałość emocjonalna w jeszcze większym stopniu niż inteligencja racjonalna kształtują nasze funkcjonowanie w codziennych warunkach, podejście do wyznaczania sobie celów, sposobów ich realizacji, a w rezultacie ich osiągania, a następnie świętowania swoich własnych zwycięstw. Niewątpliwie więc osoby o rozwiniętej inteligencji emocjonalnej mają rozwinięte mnóstwo kompetencji miękkich i prze to są w życiu bardziej elastyczne, co powoduje, że znacznie łatwiej i częściej odnoszą w życiu zawodowym i prywatnym sukcesy. Osoby o rozwiniętej inteligencji emocjonalnej to zwykle osoby, które stają się formalnymi lub nieformalnymi liderami.
Badania, o których wspomniałam na początku wpisu, a które powadzone były na Harvardzie przez pracownika naukowego i jednocześnie autora bestselerowych książek o inteligencji emocjonalnej Golemana, zakwestionowały zasadność otaczania kultem ilorazu inteligencji i szeroko rozpowszechnionej teorii, że aby osiągnąć sukces, jest potrzebny intelekt. Testy na iloraz inteligencji okazały się w wielu wypadkach zawodne. Często osoby z wysokim ilorazem inteligencji nie mogły sprostać wyznaczanym im obowiązkom bądź nie mogły poradzić sobie z wykonaniem zaleconych im zadań. Bardzo często zdarzało się, że ludzie o wybitnej wręcz inteligencji postępowali irracjonalnie. Inteligencja, którą wykazujemy się w nauce, ma bowiem niewiele wspólnego z emocjonalnością.
Na podstawie tych badań w wielu wypadkach okazało się, że osoby o wysokim ilorazie inteligencji kierowały swoim życiem w nieudolny sposób i ponosiły porażki w wielu obszarach, dając się ponosić na przykład gwałtownym emocjom czy też działając pod wpływem niekontrolowanych bodźców. Wnikliwa analiza rzeczywistych umiejętności, dzięki którym odnosimy sukcesy w wielu obszarach życia i na różnych stanowiskach, wykazuje, że o wybitnych osiągnięciach zawodowych człowieka iloraz inteligencji zajmuje drugie miejsce po inteligencji emocjonalnej. Ma fundamentalne znaczenie dla wybitnych osiągnięć niemal we wszystkich zawodach i na wszystkich stanowiskach.
Powyższe tezy nie są niczym nowym dla osób zajmujących się rekrutacją czy zarządzaniem. To, w jaki sposób panujemy nad sobą, w jakich stosunkach pozostajemy z innymi ludźmi, jest kluczowe w wielu teoriach zarządzania i budowania efektywnych i skutecznych zespołów. Dobrze pokierowane i wykorzystane emocje są źródłem mądrości i sukcesu. To właśnie one kierują naszym myśleniem, wyznaczają pożądane wartości, zapewniają nam realizację naszych marzeń.
Warto też wiedzieć, że osoby, które nie mają rozwiniętej inteligencji emocjonalnej, nie muszą się martwić. Najważniejsze jest bowiem, aby uświadomiły sobie słabsze obszary i rozwijały się w tym zakresie. W dzisiejszej rzeczywistości zainteresowana osoba może korzystać z różnych treningów interpersonalnych, np. warsztatów rozwojowych lub coachingu.
Fakty i mity na temat inteligencji emocjonalnej
Warto sobie uzmysłowić, że wysoka inteligencja emocjonalna sama w sobie nie gwarantuje, że osoba odznaczająca się nią potrafi wykorzystać wszystkie posiadane umiejętności emocjonalne w pracy czy życiu prywatnym. Oznacza ona tylko tyle, że osoba ta ma bardzo dobre potencjalne możliwości nabycia tych umiejętności i wykorzystania we właściwy sposób w określonym momencie. Można mieć dużą zdolność empatii, ale nie mieć nabytych, wyuczonych umiejętności, które przekładają się np. na znakomitą obsługę klientów, świetne trenowanie zawodników, bycie znakomitym wychowawcą, lekarzem, pielęgniarką, menedżerem czy rekruterem. Wokół inteligencji emocjonalnej narosło mnóstwo mitów, z którymi warto się rozprawić, aby mieć większą świadomość przy pracy nad jej kształceniem i rozwojem.
- Po pierwsze inteligencja emocjonalna nie oznacza po prostu bycia miłym człowiekiem. W trudnych momentach może wymagać wykazania się postawą asertywną.
- Po drugie nie jest tożsama z pozbyciem się kontrolowania okazywania uczuć i emocji. Oznacza umiejętne zarządzanie nimi w taki sposób, aby umieć trzymać je na wodzy w sytuacjach niestandardowych.
- Po trzecie nie jest absolutnie prawdą, że kobiety mają wyższą inteligencję emocjonalną niż mężczyźni. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni potrafią się wykazać taką samą empatią w stosunku do osób dotkniętych cierpieniem czy mających kłopoty. Ponadto zarówno kobiety, jak i mężczyźni potrafią zapanować nad swoimi reakcjami czy zachowaniem w sytuacjach silnie stresujących i z taką samą siłą przeciwstawić się temu stresowi.
- Po czwarte poziom inteligencji emocjonalnej – w odróżnieniu od ilorazu inteligencji racjonalnej – nie jest ukształtowany genetycznie ani nie kształtuje się w okresie dziecięcym. Dzięki elastycznym połączeniom mózgowym nie jesteśmy skazani na taki czy inny temperament, a to oznacza, że inteligencję emocjonalną można kształcić i rozwijać.
Prawda o inteligencji emocjonalnej
Z powyższych informacji wynika, że inteligencji emocjonalnej można się nauczyć. Rozwija się przez całe życie w wyniku naszych doświadczeń. W potocznym języku nazywamy to dojrzałością. Badania, o których pisałam wyżej, ukazują, że nasze sukcesy w większym stopniu zależą od umiejętności inteligentnego posługiwania się emocjami, czyli inteligencji emocjonalnej, niż od ilorazu inteligencji. Od tego, jak wykorzystujemy emocje, jak się nimi posługujemy zależy nasz sposób odbierania świata, ludzi, wydarzeń oraz wszystkiego, co nas otacza. Każdy z tych czynników ma wpływ na nasze reakcje. One z kolei przekładają się na efektywność działań.
Skracając, można powiedzieć, że inteligencja emocjonalna to umiejętność dostrzegania i rozpoznawania emocji oraz zdolność kierowania nimi w taki sposób, aby osiągnąć zamierzone cele. Ma to także odniesienie do relacji międzyludzkich. Osoba inteligentna emocjonalnie potrafi rozpoznawać emocje i motywy zachowania swoje oraz innych, a najważniejsze jest to, że potrafi nimi umiejętnie kierować.
Podsumowanie
Inteligencja rozumiana tradycyjnie, czyli jako miara intelektualnego funkcjonowania człowieka, nie decyduje o sukcesach ani powodzeniu w życiu prywatnym i zawodowym. Świadczą o tym na przykład trudności adaptacyjne niektórych ludzi wysoko wykształconych czy nieumiejętność zaprezentowania w kluczowych momentach własnych, niezwykle wysokich czasem kwalifikacji. Te wysokie kompetencje intelektualne nie zawsze idą w parze z zaradnością życiową czy umiejętnością nawiązywania pozytywnych i trwałych relacji międzyludzkich.
O powodzeniu w tej materii nie decyduje intelekt. To ewidentnie umiejętność przystosowania się do określonej sytuacji i ludzi decyduje, jak zostaniemy odbierani i jak będziemy budowali relacje. Warto więc pamiętać, że najwięcej zależy od naszej umiejętności kontrolowania emocji, współdziałania z innymi i rozwijania się w zakresie emocjonalnym. Dlatego też współczesny świat stawia na rozwój osobisty. By osiągnąć życiowy sukces, należy przez całe nasze życie uczyć się, jak nasza inteligencja racjonalna ma współpracować z inteligencją emocjonalną.
Najnowsze komentarze