Twoja droga do wolności – warsztat, który otworzył nasze oczy

W minioną sobotę zaprosiłam 9 wyjątkowych kobiet do podróży w głąb siebie. Dla każdej z nas, także dla mnie, jako trenera prowadzącego, była to wyjątkowa podróż, bardzo mocno uwalniająca myśli. Metoda, którą zastosowałam, okazała się niezwykle kreatywna i skuteczna. Rozpoczęłyśmy nasze spotkanie od opowieści o uwiązanym słoniu, pochodzącej z książki “Pozwól, że Ci opowiem…: bajki, które nauczyły mnie, jak żyć” Jorge Bucay. Ta opowieść od razu wprowadziła nas w temat myśli ograniczających, uświadamiając, jak często same ograniczamy swoje możliwości, wierząc w fałszywe przekonania.

Losowanie zdjęć z kart LUMICO i dzielenie się interpretacjami to był genialny pomysł na zewnętrzną projekcję naszych wewnętrznych blokad. Obserwowanie, jak inne kobiety widzą nasze “ograniczenia” z zewnątrz, dało nam wszystkim bezcenną perspektywę i pomogło spojrzeć na nie w zupełnie nowym świetle.

Odkrywanie rozwiązań na odwrocie kart to było symboliczne odwrócenie naszego myślenia. To tak, jakbyśmy nagle znalazły klucz do drzwi, które same zamknęłyśmy i wyrzuciłyśmy potem ten klucz, albo jak powiedziała Edyta: “schowałyśmy go do kuferka i zaniosłyśmy na strych, gdzie spoczął wśród niepotrzebnych gratów”.

A na koniec, przeszłyśmy sobie przez nasze “koła zasobów” – to była kwintesencja warsztatu. Uświadomienie, że już mamy w sobie wszystko, czego potrzebujemy, by pokonać ograniczenia. To było, jak stwierdziły uczestniczki, niezwykle wzmacniające. To było przypomnienie takiej oczywistej rzeczy, o której zapominamy w codzienności, że jesteśmy silniejsze, niż nam się wydaje.

Metafora “zamglonych okularów”

Wyobraźmy sobie, że od dzieciństwa nosimy okulary, które są lekko zamglone. Z czasem przyzwyczajamy się do tego obrazu i zaczynamy go uważać za rzeczywistość. Jedna z uczestniczek powiedziała mi, że ten warsztat był jak przetarcie tych okularów. Nagle zobaczyła świat w ostrych kolorach, z nowymi detalami i perspektywami.

Jako trener myślę sobie, że…

Ten warsztat idealnie wpisuje się w ideę, że nasze postrzeganie świata jest subiektywne i często zniekształcone. Podobnie jak w “zamglonych okularach”, nasze przekonania ograniczające tworzą filtry, przez które patrzymy na rzeczywistość.

  • Siła nawyków
    Opowieść o uwiązanym słoniu pokazała, jak silne są nawyki i przekonania, które nabywamy w ciągu całego życia. Ten warsztat pomógł nam uświadomić sobie te nawyki i zacząć je kwestionować.
  • Empatia i zrozumienie
    Dzielenie się interpretacjami zdjęć nauczyło nas empatii, słuchania, zrozumienia i otwierania się na innych. Zaczęłyśmy dostrzegać, że każda z nas ma swoje “zamglone okulary” i że warto patrzeć na świat z różnych perspektyw.
  • Otwartość na zmiany
    Odkrywanie rozwiązań na odwrocie kart i przypominanie sobie własnych zasobów to był krok w stronę otwartości na zmiany. To mega odwaga, by zdjąć “zamglone okulary” i zobaczyć świat na nowo.

Zaproszenie na kolejne warsztaty

Ten warsztat nie był jedynie jednorazowym spotkaniem dziewięciu, a ze mną dziesięciu kobiet, które zdecydowały się na pewnego rodzaju ćwiczenia. To było naprawdę transformujące doświadczenie. Przypomnienie, że mamy moc, by zmienić swoje postrzeganie świata i uwolnić się od ograniczających przekonań. To była fantastyczna lekcja, w ostatnią sobotę karnawału, która pokazała nam, że warto regularnie “przecierać okulary” naszej percepcji, by zobaczyć pełnię swojego potencjału. Dziękuję: Alicjo, Edytko, Julito, Kasiu, Krystyno, Rito, Magdaleno, Tatiano i Tereso, za otwartość, odwagę, za dzielenie się tak cudownymi przemyśleniami.

Potwierdzam już oficjalnie, że kolejne warsztaty odbędą się w kwietniu i w tym samym składzie, zgodnie z Wasza prośbą, będziemy odnajdywać w drodze na Lucną Horę, …

…a – nie będę zdradzać szczegółów. Do zobaczenia na szlaku.